Gdy zakładałeś swoją firmę, marzyłeś o tym, żeby zbudować imperium, które przejmą potem Twoje dzieci. Na przejęcie firmy rodzinnej po rodzicach decyduje się tylko 6,3% osób. Tak więc, co zrobić, by Twoje dziecko zechciało kontynuować budowanie firmy? Przecież, jeśli tego nie zrobi, to idea ‘firmy rodzinnej’ upadnie.
Dziecko chce założyć swoją firmę
Prawda jest taka, że każde z nas ma inne pasje, plany na przyszłość i wartości. Przede wszystkim dotyczy to relacji rodzic-dziecko. Nic więc dziwnego, że Twoje dziecko najchętniej by sprzedało swoje udziały w firmie i za te pieniądze otworzyło własną. W końcu ma inną wizję swojej kariery. I ma do tego pełne prawo. Prawie 94% dzieci przedsiębiorstw wolałoby założyć swoją firmę, niż przejąć tę po rodzicach. Dotyczy to jednak w większości dzieci, które aż do ślubu mieszkały z rodzicami. Uzasadnienie tego zjawiska jest bardzo proste – chcą się w końcu zająć swoim życiem. Dzieciom, które szybko się uniezależniły od rodziców w przyszłości chętniej wracają do rodzinnego domu pod postacią firmy. Dzisiejsze pokolenia są także dużo ambitniejsze do poprzednich. Wolą zbudować coś własnego od zera niż przejmować ‘gotowca’ po rodzicach.
Nie przygotowałeś swojego dziecka na przejęcie
I nie chodzi tu o uprzedzenie go o swojej woli. To trochę tak jak z rodziną królewską, potomkowie władców, już od małego byli przygotowywanie do swojej przyszłej roli. Powinieneś dokładać wszelkich swoich starań by rozwijać w swoim dziecku umiejętności, które będą mu potrzebne w danym biznesie. Staraj się zainteresować swoje dziecko interesami firmy. Jeśli zawsze po powrocie do domu będziesz narzekał na swoją pracę, to nic dziwnego, że zniechęcisz tym swoje dziecko do niej. Będą dorastać w przekonaniu, że prowadzenie firmy to tylko kłopoty. W pewnym wieku warto także przeprowadzić z dzieckiem poważną rozmowę na temat sukcesji. Przedstaw mu swoją wizję rozwoju firmy, ale co ważne wysłuchaj także jego. Jeśli dasz mu sygnał, że może dołożyć do niej swoją cegiełkę, a nie tylko zrealizować Twój plan, to dużo chętniej podejście do tematu przejęcia.
Prowadzenie firmy rodzinnej jest trudniejsze
Przede wszystkim specyfikacja organizacji firmy rodzinnej, jest dużo bardziej skomplikowana, niż w innych przypadkach. Tutaj wchodzą w grę kwestie relacji rodzinnych. Jeśli są one skomplikowane, to dziecko chce jak najbardziej uniknąć wchodzenia w kolejne więzy z rodzicami. W przypadku konfliktu pomiędzy rodzeństwem, może się okazać, że by nie zaostrzać już i tak napiętej sytuacji, żadne z nich nie będzie chciało jej przejąć.
Nie angażujesz dziecka w życie firmy
Jeśli odsuwasz dziecko od spraw firmowych, gdy się nimi interesuje na początku, to nic dziwnego, że nie będzie chciało kontynuować Twojego dzieła. Daj mu wyraźny znak, że ta firma będzie kiedyś jego. Angażuj go w życie firmy, pytaj o zdanie i przygotowuj do przyszłej roli w życiu organizacji. Prostym na to sposobem, jest zachęcenie swojego nastoletniego dziecka do prostych prac w firmie. Może to być pomaganie przy administracji czy na hali produkcyjnej. Zwiększy to jego zainteresowanie firmą w przyszłości nawet o 30%. Drugą kwestią jest to, że spośród kilkorga dzieci od początku w życie firmy angażowałeś jedno z nich. Automatycznie reszta z nich będzie dorastać w przeświadczeniu, że i tak nie ma co się interesować firmą. Problem pojawi się wtedy, gdy to jedno, które angażowałeś, nie wyrazi chęci na przejęcie biznesu. Ty zaś nie zdążyłeś przygotować i nastawić na to reszty.
Dziecko ma inne zainteresowania
Pasje i hobby to także bardzo ważny aspekt w tej kwestii. Każdy z nas chce rozwijać swoje zainteresowania. Jeśli Twoja firma zajmuje się finansami, a dziecko jest typowym humanistą, to nie przekonasz go w żaden sposób do przejęcia firmy. Nikt przecież nie lubi być wrzucany w sferę dla niego niekomfortową. Może być też tak, że Twoje dziecko po prostu nie ‘czuje’ zarządzania. Są osoby, które wolą
Dziecko ma inne zainteresowania
Pasje i hobby to także bardzo ważny aspekt w tej kwestii. Każdy z nas chce rozwijać swoje zainteresowania. Jeśli Twoja firma zajmuje się finansami, a dziecko jest typowym humanistą, to nie przekonasz go w żaden sposób do przejęcia firmy. Nikt przecież nie lubi być wrzucany w sferę dla niego niekomfortową. Może być też tak, że Twoje dziecko po prostu nie ‘czuje’ zarządzania. Są osoby, które wolą piąć się po szczeblach kariery w korporacji, niż zarządzać firmą.
Dziecko nie czuje, że mu ufasz
Przejęcie firmy wiąże się z odpowiedzialnością nie zawiedzenia jej poprzedniego właściciela. Żadne dziecko nie chce zawieść swoich rodziców i większość sukcesorów właśnie tego się boi. Boją się, że nie spełnią oczekiwań rodziców co do rozwoju firmy. Problem może także tkwić w rodzicu, który przyzwyczajony do tego, że wszystko kontroluje nie daje dziecku poczucia, że mu ufa.